W jakim wieku warto zacząć korzystać z zabiegów medycyny estetycznej?

Wiele osób zastanawia się, kiedy jest dobry czas, by skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej. Nie warto tej decyzji zostawiać do momentu, gdy na twarzy i dekolcie pojawi się gęsta siatka zmarszczek i głębokich bruzd. Skóra każdego pacjenta jest inna i cechuje się innymi wymaganiami dermatologicznymi. Wcześnie można zapobiec opadającym policzkom, zwiotczałej skórze i zaawansowanemu cellulitowi. Dowiedz się, jakie zabiegi są popularne!

Medycyna estetyczna dla 20-, 30-latków

Nieprawdą jest, że zabiegi medycyny estetycznej są przeznaczone tylko dla dojrzałych osób. Jeśli dla młodej osoby wygląd jest bardzo ważny, już w okolicach 30. roku życia może szczególnie zadbać o skórę. Warto pamiętać, że zaczyna ona widocznie starzeć się, gdy człowiek przekroczy 25 lat. Dlatego im wcześniej skorzysta się z odpowiednich zabiegów, tym lepiej. Dzięki temu zahamowanie pewnych procesów będzie łatwiejsze, a efekty pielęgnacji staną się bardziej zauważalne.

Zabiegi medycyny estetycznej przeznaczone dla 20- i 30-latków to głównie te regeneracyjne i biostymulujące. Mają one na celu pobudzenie produkcji nowego kolagenu w skórze, poprawić jej gęstość i nawilżenie. Można w tym celu korzystać z kwasu hialuronowego, np. do uwydatnienia lub modelowania ust. Jego wykorzystanie pomoże znacznie poprawić proporcje twarzy, a w efekcie pomóc w uzyskaniu jej harmonijnego wyglądu.

Młodej skórze dobrze zrobią zabiegi mezoterapii, w których wykorzystuje się preparaty i koktajle nawilżające, rewitalizujące i regenerujące. Sprawdza się ona w przypadku cellulitu i leczeniu bólu.

Zabiegi medycyny estetycznej dla osób 40+

Jak wskazują specjaliści Gabinetu ginekologicznego i chirurgicznego w Andrychowie, w wieku 40 lat i później również warto skorzystać z szerokiej oferty medycyny estetycznej. Wówczas w szczególności zastosowanie znajduje neurotoksyna oraz osocze PRP. Pierwszy preparat jest zalecany niektórym pacjentom nie tylko z uwagi na walory estetyczne, ale także medyczne.

Neurotoksyna wspomaga łagodzenie zmarszczek, minimalizowanie skutków migren oraz napięciowych bólów głowy, leczenie szczękościsku, nadmiernej potliwości i wielu innych. Z kolei osocze PRP wykorzystuje się w tzw. wampirzym liftingu. Wykorzystuje się w nim własną krew pacjenta, która podana podskórnie stymuluje potencjał organizmu do odbudowy tkanek. W efekcie dochodzi do namnażania się komórek, tworzenia się naczyń krwionośnych i tworzenia nowych struktur kolagenu. Zabieg ten ma poprawić naturalny koloryt, elastyczność oraz teksturę skóry.