Niebezpieczeństwa czyhające na wymieniających waluty

Planując wyjazd zagraniczny bądź inwestycję na obcym rynku, musimy pamiętać o wymianie waluty. Dobrze jest podejść do tej kwestii z głową – korzystanie z usług pierwszego lepszego kantoru, który znalazł się na naszej drodze jest najlepszym sposobem, by stracić mnóstwo pieniędzy. Oto kilka niebezpieczeństw, o których warto wiedzieć przed przystąpieniem do wymiany waluty.

Nie wymieniaj pieniędzy na lotniskach i dworcach

Każdy turysta, który ceni swoje pieniądze, powinien unikać wymiany walut na lotniskach i dworcach oraz w innych miejscach, gdzie przebywa dużo innych turystów (np. w zabytkowych częściach miast). Kursy kupna i sprzedaży są w takich miejscach bardzo mało opłacalne. Dlaczego? Wielu właścicieli punktów wymiany walut w takich miejscach wychodzi z – skądinąd słusznego - założenia, że turyści nie chcą tracić czasu na szukanie kantorów, w których mogliby dokonać bardziej korzystnej transakcji i udają się do punktu, której znajduje się akurat pod ręką. Osoby takie są skłonne wymienić swoje pieniądze po nawet bardzo niekorzystnych kursach, co jest przez właścicieli kantorów wykorzystywane – specjalnie zawyżają kursy sprzedaży i obniżają kursy kupna, aby jak najwięcej zarobić. Warto mieć tego świadomość.

Nie kupuj walut „egzotycznych” w kraju

Najpopularniejsze na świecie waluty to obecnie euro, dolar amerykański, funt brytyjski oraz frank szwajcarski – możemy je w Polsce kupić w praktycznie każdym kantorze. Co jednak z innymi walutami? W końcu jeśli wyjeżdżamy do Japonii czy chociażby do Chorwacji, powinniśmy mieć ze sobą lokalną walutę. Jeśli dobrze poszukamy, znajdziemy kantory, oferujące również mniej popularne waluty. Warto jednak przemyśleć, czy na pewno chcemy korzystać z ich usług, znowu bowiem może się okazać, że wymieniając złotówki bezpośrednio na jeny stracimy bardzo dużo pieniędzy. Dużo lepszym rozwiązaniem jest kupienie jednej z powszechnie akceptowanych walut, np. dolarów, które następnie wymienimy na lokalną walutę już po przybyciu na miejsce.

Nie poluj na korzystne kursy

Wielu mniej świadomych klientów stara się „upolować” korzystny kurs waluty, którą chcą kupić – czekają na jego spadek.

Problem w tym, że kursy walutowe są bardzo niestabilne, mogą w ciągu jednego dnia poszybować znacznie w górę i utrzymywać się na wysokim poziomie przez długi okres czasu – mówi przedstawiciel kantoru Centnet.pl - Jeśli polujemy na spadek kursu, możemy znaleźć się w sytuacji, kiedy musimy już wyjeżdżać, a wciąż nie mamy wymienionych pieniędzy i w pośpiechu idziemy do pierwszego lepszego kantoru, gdzie - chcąc nie chcąc - musimy kupić walutę po mocno zawyżonym kursie. Słusznym podejściem, które pozwoli nam zabezpieczyć się finansowo przed wyjazdem i jednocześnie zminimalizować straty, jest rozbicie wymiany na kilka rat. Przykładowo – mamy do kupienia 500 euro. Na pięć tygodni przed wyjazdem kupujemy tylko 100 euro. W następnych tygodniach kupujemy kolejne setki. Każda z nich zostanie przez nas kupiona po nieco innym kursie. W ten sposób uśrednimy kurs, po jakim kupiliśmy całą potrzebną na kwotę.