Lemury z bliska - wycieczka na Madagaskar

Wbrew tytułowi popularnej kreskówki, na Madagaskarze nie spotkamy pingwinów. Mimo to ten wyspiarski kraj ma do zaoferowania ogromną ilość zapierających dech w piersiach widoków. Jest on blisko 2 razy większy od Polski, a ze względu na mnogość gatunków roślin, zwierząt i różnorodność ukształtowania terenu, często określany jest mianem ósmego kontynentu. 

Wizytówka Madagaskaru, czyli lemury

Lemury w tym kraju, traktowane są niczym krowy w Indiach, czyli uważane są za święte i nie można ich zabijać. Zobaczyć je można na całej wyspie, jednak najbardziej polecanymi miejscami do obserwacji ich życia, są Park Narodowy Andasibe-Mantadia oraz prywatny Park Vakona. Szczególnie pierwszy z wymienionych obszarów, oferuje możliwość zobaczenia ich środowisku naturalnym, a lokalni przewodnicy znają ich zwyczaje i aktualne miejsce przebywania stad.

Lemury to stworzenia interesujące ze względu na ich matriarchalny układ stada, to najstarsza samica dowodzi pozostałymi członkami. Ponadto są monogamistami - łączą się w pary na całe życie, a po śmierci jednego z nich, drugie pozostaje samotne do końca życia. Znane są także, ze swojego magicznego śpiewu, który potrafi magicznie zahipnotyzować słuchających.

Bajkowe krajobrazy Tsingy de Bamaraha

Planując wycieczkę na Madagaskar, koniecznym punktem do odwiedzenia jest Park Narodowy Tsingy de Bamaraha. Jego inna popularna nazwa to „skalny las” i jest trafiona w punkt, ponieważ tak właśnie wyglądają wysokie wapienne skały. Są to unikatowe na skalę światową widoki, niczym duże kamienne igły, dlatego właśnie w 1997 roku zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Ponadto Rezerwat jest domem dla 11 gatunków lemurów, kilkudziesięciu gadów, a także ponad stu ptaków. Pomimo surowego terenu i widoków niczym z księżyca, teren jest świetnie wyposażony w infrastrukturę turystyczną. Liczne kładki, pomosty i drabinki, są bardzo pomocne podczas eksploracji dzikich ostępów.

Aleja Baobabów

Ogromne pinie osiągające kilkanaście metrów średnicy i piękne pióropusze konarów na szczycie to właśnie słynne baobaby, drzewa mające nawet 1000 lat. Aleja tych potężnych roślin znajduje się na zachodnim wybrzeżu wyspy i jest najczęściej fotografowanym miejscem w tym kraju.

-Początkowo baobaby rosły w gęstym lesie, niestety coraz większe tereny zostały wycinane i karczowane podczas ekspansji rolnictwa. Aleja baobabów nie jest objęta państwową ochroną w postaci parku narodowego, jednak kolosy traktowane są przez tubylców dużym szacunkiem i nazywane Drzewami Życia. 

- wyjaśnia przedstawiciel biura podróży Łachmański Travel.

Najpiękniejszą porą dnia do obserwacji tych zjawiskowych olbrzymów, jest popołudnie. Wtedy to konary zanurzają się w pomarańczowo-różowym świetle. Widok ten jest niesamowity!

Wzgórze królewskie Ambohimanga

Królewskie wzgórze Ambohimanga znajduje się bardzo blisko stolicy, dlatego polecane jest jako na pierwszy lub ostatni dzień podróży. Jest to stanowisko archeologiczne, składające się z nekropolii oraz zespołu świętych miejsc. Całość stanowi o tożsamości kulturowej mieszkańców wyspy i jest celem wielu pielgrzymek z całego kraju. Jest to kolebka dynastii, która sprawiła, że Madagaskar został uznany na międzynarodowej arenie początkiem XIX wieku, ale jego korzenie sięgają znacznie głębiej w przeszłość. Czczeni tam są przedkolonialni władcy Państwa, na których cześć za święte uznano fontanny, drzewa, lasy czy kamienie ofiarne. Jego położenie geograficzne nie jest przypadkowe. Kompleks znajduje się na wzgórzu, z którego rozciąga się panoramiczny widok na całą okolicę. Stanowi to świetny punkt obronny, ale także symbolizuje centrum silnej władzy.