Jak zadbać o odpowiednią amortyzację wózka dziecięcego?

Wybór odpowiedniego wózka dziecięcego, wbrew pozorom nie jest błahostką. W trosce o wygodę i bezpieczeństwo naszej pociechy, powinniśmy spokojnie zapoznać się z ofertą wielu producentów. Jednym z elementów, na jaki należy zwrócić szczególną uwagę są koła, decydujące przecież o tym, jak zachowywać będzie się cała konstrukcja. Zapraszamy do zapoznania się z poniższym tekstem, który głównie traktować będzie o amortyzacji pierwszego pojazdu dla malucha.

Jeśli ktoś z nas pamięta dawne czasy, z pewnością wie, jak dalekie od ideału wózki można było spotkać na ulicach. Prawdziwie toporne i pozbawione elegancji, służyły często przez wiele lat, każdemu chłopczykowi i dziewczynce w rodzinie. Wraz z postępującym rozwojem wielu branż, najmłodsi członkowie społeczeństwa doczekali się prawdziwych cudów na kółkach – pięknych, zaawansowanych modeli, niezwykle praktycznych i komfortowych. A komfort ten – kolokwialnie mówiąc – to sprawka nowoczesnych systemów amortyzacji.

Niepożądana sztywność

Niestety, nawet dziś zdarzają się wyjątkowo sztywne spacerówki, niepodsiadające zawieszenia. W takim przypadku wstrząsy są (ledwo) niwelowane jedynie przez tradycyjne koła, co przełoży się raczej na uciążliwość, niż dogodne warunki jazdy. Spore drgania staną się odczuwalne zwłaszcza na wyboistych trasach, których w końcu nie brakuje. To powiedziawszy, śmiało możemy przeciwstawiać teraz powyższe, najczęściej stosowanym na rynku sposobom amortyzowania dziecięcych wózków.

Paski

Zrobione za skóry, łączące górną i dolną część stelaża, paski są wyjątkowo ciche (gdyż nie wydają żadnych skrzypnięć) i w odróżnieniu od innych opcji, niepodane na korozję. Niestety, może im się zdarzyć – po pewnym czasie – lekko rozciągnąć, co przyczyni się do obniżenia całego wózka, czemu przeciwdziałać można jedynie poprzez ręczne ich napinanie. Zdarzyć się też może, że nie pozostanie nam nic innego, jak wymiana pasków na nowe. Jednym słowem – wszystko zależy od jakości zastosowanych części.

Zawieszenie oparte na paskach można określić jako miękkie, przez to nadające się na nawierzchnię naprawdę różnej jakości. Warto jednak zaznaczyć, że zestaw ten charakteryzuje się niezależnością każdego z kół, co czasem może prowadzić do niepożądanych przechyleń.

Wahacze

Rozwiązanie to opiera się na elementach montowanych na ramie stelaża, tuż przy samych kołach. Mechanizm podczas spaceru pracuje poprzez odchylanie się od pionu, płynnie pochłaniając różnego rodzaju wstrząsy i drgania. W sprzedaży występują wózki z widocznymi, a także dyskretnie ukrytymi wahaczami. Mimo niewątpliwych zalet, stosunkowa sztywność, jaką cechuje się taki sprzęt, a do tego – wymuszony przez konstrukcję – brak możliwości bujania pojazdem na boki, wyklucza przejażdżki po w trudniejszym terenie, pozostawiając jedynie parki lub równe chodniki.

Sprężyny

Sprężyny – zazwyczaj dobrze ukryte i wmontowane w ramę pojazdu – skutecznie pomagają w pozbyciu się mniejszych i większych wstrząsów. Zaawansowane modele umożliwiają regulację twardości zawieszenia, co pozwala dzieciom (i nam) zdobywać różnego rodzaju terytoria, nie zawsze charakteryzujące się idealnie gładką powierzchnią. Czasem, bo nie należy to do reguły, można spotkać wózek sprężynowy sprzyjający bujaniu zarówno w przód i tył, jak i na boki.

Koła pompowane i żelowe

Niewątpliwe ciekawym rozwiązaniem będą spacerówki z dużymi, amortyzowanymi kołami, które to – niezależnie czy pompowane, czy żelowe – są  swoistą gwarancją komfortu. Pierwsze z nich cechują się lekkością oraz sporą elastycznością, co przekłada się na łatwość prowadzenia, nawet podczas pokonywania trudniejszych podjazdów.

Koła żelowe – jak mówi specjalista polskiej marki Coletto – stanowiące znaczną innowację, są niezwykle odporne na uszkodzenia. Odpowiednia guma i zawarte wewnątrz wypełnienie, wykluczają możliwość przebicia, dodatkowo nie obciążając nas obowiązkiem kontroli ciśnienia i wymiany dętek.